Donald Trump was the 45th president of the U.S. and is running again in 2024 for the Republican presidential nomination after having lost the 2020 election to Joe Biden. He beat Democratic Tymi słowami odniósł się do szczytu państw Trójmorza i wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w Polsce. Lewica program wyborczy 2023; PiS listy wyborcze 2023; KO listy Sto dní Donalda Trumpa v úřadu prezidenta Spojených států. Sto dní ve zpravodajském speciálu zahraniční redakce České televize 100 dní Donalda Trumpa na ČT 24| TV program – programy více než 100 televizních stanic Sztab wyborczy Donalda Trumpa poinformował w piątek, że zebrał 4 mln dol. po postawieniu mu zarzutów w sprawie opłacenia milczenia aktorki porno. Fundusze zebrano między innymi dzięki sprzedaży za 47 dol. T-shirtów z napisem „I stand with Trump” – podaje w sobotę BBC. Zapytali o ocenę Bidena i Trumpa. Jeszcze inny sondaż zlecił portal ABC News. Wynika z niego, że trzy czwarte Amerykanów (76 proc.) uważa, że kraj zmierza w złym kierunku. Przeciwnego Donald Tusk mówi otwarcie o tym, że  Polacy mają dość bezradności rządu. O czym konkretnie mówi? W piątek 27 maja miał miejsce kongres programowy Platformy Obywatelskiej. 5qjBWa. Konwencja Partii Republikańskiej w miniony weekend stała się w istocie koronacją Donalda Trumpa i potwierdziła, że jedyny program opozycyjnych dziś konserwatystów to utwierdzenie zwolenników, że listopadowe wybory prezydenckie w USA zostały ukradzione. W cotygodniowym podcaście "O świecie w Onecie" Michał Broniatowski i Adam Jasser rozmawiali również o końcu miodowego miesiąca prezydenta Joe Bidena, który stawić musi czoła poważnym kryzysom – nie tylko gospodarczemu, wywołanemu przez koronawirusa, ale również politycznemu, gdy niemal połowa Amerykanów będzie go przez najbliższe cztery lata uważała za ma również pierwsze poważne problemy na arenie międzynarodowej. Najpierw był atak ze strony proirańskich oddziałów w Syrii na współpracowników armii USA, na który był zmuszony odpowiedzieć pierwszym uderzeniem sił wojskowym poza granicami prezydent musiał też w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy, odkąd objął urząd, uznać prymat pragmatyzmu (czytaj: cynizmu) w sprawach międzynarodowych nad zasadami administracja ogłosiła, że saudyjski następca tronu Mohhamed bin Salman jest bez żadnych wątpliwości osobiście odpowiedzialny za brutalne zabójstwo opozycyjnego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego. USA nie ukażą jednak Salmana w żaden sposób, żeby nie narażać sojuszu z Arabią Saudyjską, który jest dla nich ważny zarówno gospodarczo, jak i strategicznie."O Świecie w Onecie". Uniewinnienie Trumpa to zwycięstwo kalkulacji politycznej nad zasadami [PODCAST] W ubiegłym tygodniu odbył się dwudniowy wirtualny szczyt unijnych przywódców, którzy połączyli się za pośrednictwem Zooma tylko po to, żeby stwierdzić, że w żadnej z dyskutowanych spraw nie są w stanie dojść do dnia ponarzekano wspólnie na opóźnienia z dostawami szczepionek, ale nic konkretnego w tej sprawie nie ustalono. Padła propozycja utworzenia tzw. certyfikatu szczepionkowego, który zaszczepionym osobom pozwoli swobodnie uczestniczyć w życiu społecznym i w podróżowaniu, ale pomysłów na jego urzeczywistnienie było tyle ilu uczestników posiedzenia. Decyzję odłożono na kilka miesięcy."O świecie w Onecie". Unia bezradnie patrzy jak szczepionki na koronawirusa jadą do innych krajów [PODCAST] Przywódcy spierali się również w sprawie promowanej przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona tzw. autonomii strategicznej Europy, ale wielu uczestników ostrzegało, że taka polityka może być źle zrozumiana za Atlantykiem i negatywnie wpłynąć na stosunki z Waszyngtonem."O świecie w Onecie". Wszystkie odcinki podcastu dostępne są na poniższej liście:Dziennikarz Onetu, koordynator POLITICO w Polsce Data utworzenia: 1 marca 2021, 16:07Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj. Dlaczego Trump? Bo nie należy do układu i rozliczy politykierów – powtarzają zgodnym chórem zwolennicy republikańskiego kandydata na prezydenta USA. Przyznają, że jest trochę nieobliczalny, ale warto zaryzykować. Ze zwolennikami Trumpa rozmawiałem podczas zeszłotygodniowych prawyborów w New Jersey. Pojechałem do Metuchen, miasta typowego dla północnych regionów stanu – dość zamożnego, liberalnego, zamieszkanego w większości przez białych. Choć 43,4 proc. tamtejszych wyborców zarejestrowało się jako demokraci, 40,5 proc. jako niezależni i tylko 16,1 proc. jako republikanie, w ciągu paru godzin spotkałem prawie tyle samo osób głosujących na Trumpa, co zwolenników Hillary Clinton i Berniego Sandersa. Przed ceglanym budynkiem szkoły podstawowej im. Campbella przy Durham Avenue, gdzie mieści się komisja dla okręgów numer 2, 10, 11 i 12, co chwila parkuje samochód. W 14-tysięcznym Metuchen nie ma publicznej komunikacji, więc autem jeździ się nawet po bułki na śniadanie. Uśmiechnięta starsza pani w szortach i białym T-shircie z wydrukowanymi falbankami, zupełnie niewyglądająca na swoje 73 lata, pyta, czy pilnuję komisji. To dlatego, że moja fryzura przypomina jej futrzaną bermycę królewskiego gwardzisty sprzed londyńskiego Pałacu Buckingham. – Tak, wpuszczam tylko zwolenników Trumpa – żartuję. Pożary lasów i huragany pustoszą USA. Jednak w kwestii polityki klimatycznej Amerykanie są bardzo podzieleni. Prezydent USA Donald Trump w trakcie swojej kadencji cofnął wiele istotnych kroków dokonanych przez swojego poprzednika w polityce klimatycznej. Między innymi wycofał się z porozumienia paryskiego w sprawie zmian klimatu i usunął liczne przepisy dotyczące ochrony środowiska z epoki Obamy. Rywal Trumpa, Demokrata Joe Biden, obiecuje w swoim manifeście wyborczym, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat przeznaczy 1,7 biliona dolarów na "zwrot w kierunku czystej energii i sprawiedliwość ekologiczną". Plan ten przewiduje o około 14 bilionów dolarów mniej niż to, co obiecywał w czasie prawyborów Bernie Sanders, wewnątrzpartyjny rywal Bidena i lider lewego skrzydła Demokratów. Jednak kwestie klimatyczne nie zaliczają się nawet do dziesięciu tematów, które wyborcy uważają za najważniejsze. Według badania opublikowanego w sierpniu przez renomowany think-tank Pew Research Center, na liście wyborczych priorytetów zmiany klimatyczne zajmują dopiero 11. miejsce, za biznesem, służbą zdrowia, odwołaniami do Sądu Najwyższego i pandemią. Dzieje się tak pomimo faktu, że ludzie w USA są narażeni na ekstremalne warunki pogodowe, od pożarów lasów po burze, które według naukowców są najprawdopodobniej spowodowane globalnym ociepleniem. Amerykanie są najwyraźniej bardzo podzieleni w zapatrywaniach na te sprawy. Według sondażu Pew Research Center około 68 procent Demokratów uważa zmiany klimatyczne za bardzo ważny temat, w porównaniu z zaledwie 11 procentami Republikanów. Ale co obiecują Biden i Trump w kampanii wyborczej w odniesieniu do zmian klimatycznych i środowiska i czy jest to zgodne z tym, czego chcą wyborcy? Biden rozczaruje ekologów? Były wiceprezydent Joe Biden planuje ponowne przystąpienie USA do porozumienia paryskiego. Stawia sobie ambitny cel: USA mają całkowicie przestawić się na czystą energię i osiągnąć cel zerowej emisji netto do 2050 roku. Biden chce również położyć kres dopłatom do paliw kopalnych, co jest krokiem naprzód w stosunku do programu Narodowego Komitetu Demokratów (DNC), który niedawno usunął ten fragment ze swojego manifestu. Zanim Kamala Harris została kandydatką na wiceprezydenta, opowiadała się za śmiałymi działaniami na rzecz ochrony klimatu. Od samego początku Harris popierała New Green Deal, rezolucję Demokratów wzywającą Kongres Stanów Zjednoczonych do osiągnięcia w ciągu następnej dekady takich celów jak przestawienie gospodarki na czystą energię i na nowe miejsca pracy. W rezolucji mowa była też o dążeniu do sprawiedliwości społecznej i ekologicznej. Pożary lasów stały się plagą w Kalifornii Pomimo wszystkich obietnic, niektórzy wyborcy Demokratów, tacy jak Karen Antunes, są rozczarowani, że kandydatami Demokratów zostali Biden i Harris, a nie Sanders. Antunes przyjechała z dziećmi i swoim małym brązowym psem na piknik do Peninsula Park w Portland w stanie Oregon (zachodnie wybrzeże USA). - Mam dwójkę dzieci, więc muszę być ostrożna i mieć nadzieję. Ale teraz, gdy Bernie Sanders nie został kandydatem na prezydenta, straciłam wiele nadziei - mówi Antunes. Ale to nie powstrzyma jej od głosowania na Partię Demokratyczną. - Musimy głosować na Bidena, bo trzeba skończyć z Trumpem. Ale ja nie jestem jego entuzjastką - tłumaczy. Lewicowi wyborcy, tacy jak Antunes, prawdopodobnie będą woleli zagłosować na Bidena i w ten sposób uniemożliwić ponowny wybór Trumpa, nawet jeśli uważają, że zaangażowanie Bidena w działania na rzecz ochrony klimatu nie idzie wystarczająco daleko. - Nie sądzę, aby różnice między Bidenem a Sandersem w kwestiach ekologicznych - lub innych - miały duże znaczenie dla wyborców Demokratów w porównaniu z różnicą między Bidenem a Trumpem - uważa również prof. Stephen Ansolabehere, dyrektor Center for American Political Studies na Uniwersytecie Harvarda. Republikanie: Gospodarka ważniejsza od ekologii W ciągu ostatnich kilku lat Donald Trump zawsze określał ostrzeżenia przez globalnym ociepleniem mianem "bzdur", a ekologów nazywał "stałymi prorokami zagłady". Program wyborczy prezydenta USA składa się z 63 punktów podzielonych na takie rozdziały jak: "Praca", "Wyeliminować Covid-19" i "Zakończyć zależność od Chin". Nie ma bezpośrednich odniesień do zmian klimatycznych czy ochrony środowiska. Zamiast tego, w programie drugiej kadencji pod koniec, pod hasłem "Przyszłe innowacje", pojawiają się dwie obietnice: "Nadal być liderem w zapewnianiu dostępu do najczystszej wody pitnej i powietrza" oraz "Partnerstwo z innymi narodami w oczyszczaniu oceanów naszej planety". Z programu nie wynika jednak, w jaki sposób Trump chciałby osiągnąć te cele. To, że w programie Trumpa nie ma żadnej wzmianki o zmianach klimatycznych, odpowiada nastawieniu wielu republikańskich wyborców, którzy "naturalnie nie lubią regulacji rządowych" - mówi prof. Daron Shaw, badacz nastrojów wyborców na Uniwersytecie w Austin (Teksas). - Demokraci są o wiele bardziej skłonni do podejmowania bardziej zdecydowanych działań - tłumaczy Shaw. Dodaje, że niewielu Republikanów jest skłonnych poprzeć takie regulacje, jak znaczny podatek od emisji CO2 czy paliw kopalnych. - Ale jeśli pytasz Republikanów o recykling, jeśli pytasz ich o normy efektywności paliwowej, chętnie popierają tego typu działania na mniejszą skalę - dodaje profesor. Los Angeles od lat walczy ze smogiem Przemiana pokoleniowa? Niektórzy młodsi Republikanie zaczęli też krytykować swoją partię za to, że tak mało uwagi poświęca zmianom klimatycznym. Na niedawnej konwencji Partii Republikańskiej, grupa młodych działaczy użyła Twittera, aby zapytać "#WhatAboutClimate" (co z klimatem). Kolejne badanie Pew Research Center z czerwca 2020 r. wykazało, że Republikanie w wieku 18 do 39 lat, częściej niż starsi wyborcy tej partii uważają, że ludzie mają znaczący wpływ na klimat i że rząd robi zbyt mało, aby rozwiązać ten problem. Nie oznacza to jednak, że są skłonni przejść do Demokratów. - Wychowałam się jako Republikanka - mówi Kiera O'Brien, która założyła grupę Young Conservatives for Carbon Dividends (YCCD). - Konserwatyści w moim ojczystym Ketchikan, na Alasce, cenią społeczność i naturę - tłumaczy. O'Brien nie lubi "regulacyjnego podejścia Demokratów do klimatu" i zamiast tego opowiada się za wykorzystaniem mechanizmów wolnorynkowych w walce ze zmianami klimatu za pośrednictwem YCCD. Ochrona środowiska inaczej Ekologia to w USA trudny temat dla kandydatów. Każdy region ma swoje wyjątkowe wyzwania: od pożarów lasów w Kalifornii po burze, które niszczą całe uprawy w Iowa i po zanieczyszczenie wody w Flint w stanie Michigan. W Pensylwanii, Kentucky lub Michigan i Ohio opór wobec projektów polityki klimatycznej w przeszłości zazwyczaj wypływał z obaw przed utratą miejsc pracy - twierdzi politolog, prof. Stephen Ansolabehere z Uniwersytetu Harvarda. Jak tłumaczy, rezygnacja z węgla lub przemiany w przemyśle motoryzacyjnym mogłyby "negatywnie wpłynąć na tamtejszy rynek pracy". Według Darona Shawa, Republikanie zazwyczaj "wspominają o kwestiach ochrony środowiska jednym tchem z wysokimi podatkami i utratą miejsc pracy w nadziei, że uda im się pozyskać niektórych wyborców Demokratów". Biden ma jednak na celu rozwianie tych obaw, ponieważ z jego planów wynika, że nowe gałęzie przemysłu i rewitalizacja ekologicznej produkcji przysporzą gospodarce nowych miejsc pracy. Ale jeśli chodzi o kluczowe dla wygranej stany Pensylwania, Wirginia i Ohio, polityka klimatyczna Trumpa i jego poparcie dla paliw kopalnych może dać mu przewagę. Także jego wsparcie dla urządzeń do krakingu, które przetwarzają gaz ziemny do wykorzystania w produkcji tworzyw sztucznych, spotkało się z dobrym przyjęciem, zwłaszcza przez lokalne związki zawodowe - zaznacza prof. Ansolabehere. Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >> Prezydent Trump krytycznie wypowiadał się o NATO, oceniając, że jest przestarzałe. Regularnie wzywa też do zwiększania wydatków na obronność państw Sojuszu. Dotyczy to szczególnie Niemiec, w których Stany Zjednoczone rozpoczęły w tym roku proces wycofania swoich 12 tys. żołnierzy. Z kolei Joe Biden opowiada się za reformą Sojuszu. Kandydat Demokratów mówił, że zamierza współtworzyć nową koncepcję strategiczną, w której zawarte będą wyzwania rosyjskiej agresji. Kwestia Nord Stream 2 Donald Trump podkreśla, że nie zgadza się na to, iż Stany Zjednoczone zapewniają Niemcom obronę, a Berlin z Moskwą realizuje kontrowersyjny projekt. Nałożone pod koniec ubiegłego roku przez amerykańską administrację sankcje doprowadziły do wstrzymania budowy gazociągu. Republikanie są zmobilizowani, by nie dopuścić do ukończenia projektu i gotowi do przeforsowania kolejnych sankcji. Źródła Polskiej Agencji Prasowej w Kongresie nie wykluczają nawet nałożenia ich bezpośrednio na Niemcy. Przedstawiciele sztabu Bidena deklarują zaś, że w sprawie Nord Stream 2 zostanie utrzymana presja na Rosję i przypominają, że były wiceprezydent USA wypowiadał się, iż gazociąg jest „gruntownie złą sprawą dla Europy”. Inicjatywa Trójmorza W tej sprawie, ważnej dla Polski i będącej oczkiem w głowie prezydenta Andrzeja Dudy, nie widać sprzeczności w podejściu kandydatów. Projekt ten cieszy się w Waszyngtonie ponadpartyjnym poparciem, za rezolucjami w tej sprawie głosują w Kongresie zarówno Republikanie, jak i Demokraci. Podejście do Chin Obecny prezydent mówi, że „zwycięstwo Bidena to wygrana Chin” i nazywa koronawirusa „chińską plagą” czy „Kung Flu”. Obwinia Demokratę, że w trakcie jego trwającej kilka dekad politycznej kariery miliony miejsc pracy przeniesiono z USA do Chin. Biden wypomina zaś prezydentowi, że ten na początku roku, kiedy epidemia była jeszcze lokalnym zmartwieniem Chin, chwalił przywódcę ChRL Xi Jinpinga za stanowcze podejście do problemu i transparentność działań. Drugim jego zarzutem jest brak stanowczości Białego Domu w wysłaniu amerykańskich śledczych do Chin w celu zbadania okoliczności wybuchu epidemii. Kara śmierci i prawo do posiadania broni Bazujący w znacznym stopniu na wyborcach ewangelickich Trump w dzielących społeczeństwo w USA sprawach popiera i karę śmierci i prawo do posiadania broni. Deklaruje konieczność wspierania służb bezpieczeństwa i zaprowadzenia „prawa i porządku”. Biden zaś od ubiegłego roku wypowiada się przeciwko karze śmierci Prawo do aborcji 74-letni Donald Trump był w styczniu pierwszym urzędującym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, który wystąpił na antyaborcyjnym Marszu dla Życia w Waszyngtonie. – Wszyscy z nas tutaj pojmują odwieczną prawdę: każde dziecko jest cennym i świętym darem od Boga – mówił na nim. Swojego wyborczego przeciwnika oskarżał w kampanii o bycie „przeciwko Bogu”. Demokrata ma zaś liberalne podejście do kwestii aborcji. Biden popiera wyrok Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych sprzed ponad 40 lat w sprawie Roe versus Wade. W decyzji tej SN uznał prawo do aborcji za "fundamentalne prawo konstytucyjne" każdej kobiety. Sąd prawnie usankcjonował wówczas dopuszczalność aborcji na życzenie w Stanach Zjednoczonych. Od tego czasu wiele stanów wprowadziło jednak szereg ograniczeń. Polityka wewnętrzna Trump, który w tym aspekcie cieszy się większym zaufaniem wyborców niż Biden, zapowiada kolejne obniżki podatków i deregulacje oraz oskarża swojego rywala o socjalizm. Demokrata przedstawił natomiast plan wydania 700 mld USD na amerykańskie produkty (i przeznaczenie ich na rozwój infrastruktury) oraz badania i rozwój ( w obszarze samochodów elektrycznych, sieci 5G oraz sztucznej inteligencji). Dziennik "Washington Post" nazywa propozycję "Build Back Better" (pol. "Odbudowujmy lepiej") rodzajem gospodarczego nacjonalizmu. (Źródło: Z Waszyngtonu Mateusz Obremski, PAP) Tajemnica majątku Trumpa. Ustalenia dziennikarzy zdumiewają Straszna tragedia Joego Bidena. Stracił żonę i roczną córeczkę O co walczy Trump z Bidenem? Zajrzyj im do portfela! Andrzej Duda ratuje Donalda Trumpa! Jest w spocie Data utworzenia: 23 sierpnia 2020, 18:51. Starający się o reelekcję prezydent USA Donald Trump publikował nowy spot wyborczy, w którym wykorzystał relacje z wizyt i spotkań z wielkimi tego świata. Obok brytyjskiej królowej Elżbiety czy prezydenta Francji Emmanuela Macrona zobaczyć możemy także naszego prezydenta Andrzeja Dudę (48 l.). Andrzej Duda i Donald Trump Foto: epa / PAP Na wideo widać Donalda Trumpa spacerującego z Andrzejem Dudą pod kolumnadą Białego Domu (ok 56 sekundy). W spocie pojawiają się też premier Japonii Shinzo Abe, brytyjska królowa Elżbieta, prezydent Brazylii Jair Bolsonaro i premier Indii Narendra Modi. "Zjednoczymy cywilizowany świat przeciwko radykalnemu islamskiemu ekstremizmowi i wykorzenimy go z tego świata" - ogłasza Donald Trump w filmieJeszcze przed wyborami prezydenckimi w Polsce Doanld Trump przyjął w USA Andrzeja Dudę, co naszego prezydenta niewątpliwie wsparło wizerunkowo. Zresztą Donald Trump życzył Andrzejowi Dudzie sukcesu w wyborach prezydenckich. Czy to transakcja wiązana i spot z udziałem Dudy pomoże prezydentowi USA w reelekcji? Kto wie - w Ameryce mieszka ok. 10 milionów obywateli polskiego pochodzenia. Ich głosy mogą być kluczowe w tej kampanii. Według ostatnich sondaży poparcie dla Donalda Trumpa wynosi 42 proc., zaś dla jego konkurenta Joe Bidena– 53 proc. Zobacz także /3 Andrzej Duda i Donald Trump Twitter Polski prezydent występuje w spocie Trumpa /3 Donald Trump Reuters Liczy na reelekcję. Na razie przegrywa z Joe Bidenem o kilka procent /3 Królowa angielska Elżbieta AFP Również miała zaszczyt wystąpić w spocie Trumpa Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:

program wyborczy donalda trumpa