Hemp Gru - Uliczna Liryka ft. Hudy HZD (AUDIO DIIL.TV HD)http://WWW.HEMPSZOP.PL http://WWW.HEMPGRU.PL http://WWW.DIILGANG.COM http://WWW.DIILRADIO.PL htt Hemp Gru - prosto z ulicy wieści. Ja i moje ziomki, nikt gorszy, nikt lepszy. Jestem po to, by prawdę przynieść ci. Policyjne ścierwo to wróg największy. Twarda bania i zaciśnięte Hemp Gru Poza kontrolą Hemp Gru uderza jak z nieba grom Na ten syf czekał niejeden ziom To dla tych którzy wciąż pytają o nowe produkcje Dla tych którzy ze mną pracowali na ten sukces Co przyniesie jutro dowiem się już wkrótce Budzisz się po wódce nie chcesz patrzyć w l***ro Na stole flacha pusta tak jak w bani pusto Włóż to wyjdź na zewnątrz zobacz jak jest ślicznie Wilk 🔔https://bit.ly/DiilTV_Subskrybuj - subskrybuj nasz kanał i bądź na bieżąco ze wszystkimi nowościami! Album Hemp Gru "Eter" jest dostępny w sklepach muzyczn [Instrumental] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] You might also like. Embed. Cancel. Hemp Gru. Mix / Mastering. EREM Studio. Release Date. April 15, 2009. Tags. Rap Polski Rap Polska Hemp Gru - Emokah (Letra y canción para escuchar) - [Wilku, Żary, Włodi | Skrecze: DJ Mario / Wilku / Wale prosto z mostu, rozwiązuję co zawiłe / Zawsze jestem i będę tym, kim 4jm8. Sprawdź o czym jest tekst piosenki Zjedz Skręta nagranej przez Hemp Gru. Na znajdziesz najdokładniejsze tekstowo tłumaczenia piosenek w polskim Internecie. Wyróżniamy się unikalnymi interpretacjami tekstów, które pozwolą Ci na dokładne zrozumienie przekazu Twoich ulubionych piosenek. Dlaczego warto nas polubić? Mamy najdokładniejsze teksty piosenek w Polsce, a nasze tłumaczenia piosenek stoją na bardzo wysokim poziomie. Nigdzie indziej nie znajdziesz takich interpretacji piosenek jak te na kliknijtu - Ty i co my mamy teraz kurwa zrobić? - Kurwa skąd my weźmiemy te pierdolone bity? - Wiesz co mam pomysł kurwa, tutaj niedaleko jest studio Przychodzą tam jakieś rapery, dawaj może ich odwiedzimy? - To dawaj lecimy tam - No to dawaj kurwa - Wjeżdżamy z kitem kurwa - Gleba skurwysyn na ziemię - Panowie, ale o co chodzi? - To jest napad, dawaj twardy dysk - Gdzie masz bity? dawaj wszystko - Kładę się kładę kurwa chłopaki, tylko schowajcie te klamki - Morda, leż kurwa i nie ruszaj się - Ściągaj wszystko, dawaj sample, basy, werble ruszaj się - Kurwa ruszaj, dawaj - Nie związuj mnie kurwa Dobre to wasze ziółko chłopaki Kozak kurwa bez kitu bo Ref. Się jara dziewczyno się jara chłopaku To czysta Marycha bez odoru maku Bez odoru wojny o zajebistym smaku Włoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu Się jara od nocy do rana to trawa Znów zawijam lolka z grama Czacha ciężka ale jest gitara Kocham ten stan kiedy się najaram Wiesz jak ostry chaj pobudza do działania Likwiduje szarość na boisku gała Joint i sport to nie odłączna para Nie zabroni nigdy tlić mi żadna pała Reprezentuję radosny futbol Radosny rap nie komercyjne gówno Ty powiesz dziś bingo jak powiem ci pudło Trudno żebym równo miał sufit ułożony BPP to jest świr czy jesteś zaskoczony Ze starego Mokotowa płynie gadka z loży Jeśli było źle to wszystko się ułoży Tymczasem z Bogiem palaczy pozdrawiam JLB dranie piątka szufla strzała Ref. x2 Się jara dziewczyno się jara chłopaku To czysta Marycha bez odoru maku Bez odoru wojny o zajebistym smaku Włoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu (x3) Smażę borcham bakam palę Turlam kręcę roluję dalej Jointy filis fifa bongo Moi ludzie jarają na okrągło Nigdy dość mam to coś Co niektórych dusi Krztusisz się prychasz kaszlesz Musisz oko naciesz Patrz i wąchaj skręć jointa Tak pęka następna piątka Złap bucha śmierdziucha To lepsze niż antybiotyk Jesteś nastukany nie rób z siebie niemoty Leniwy skurwysynu weź się do roboty WDZ Hemp Gru prawdy dotyk Floty brak nie ma za co wejść do klubu Razem z nami spróbuj zajebistego ziółka Dopadła cię zamułka i opadły ci klapy Skun plus bibułka nie każdy tak potrafi Już wiesz co to znaczy szyty w THC puste Obalam mity nie milcz z miejsca rusz się Od rana bania napufana zielonym kruszcem Marihuana czyści kiermany puste Nie muszę namawiać wciąż powtarzam w kółko Pal ziółko pal ziółko pal ziółko Nie namawiam lecz powtarzam w kółko Pal ziółko pal ziółko pal ziółko JLB to są bracia moi Moje ręce same rwą się do turlania joi Śmieszny papieros który myśli me koi Zioło w bibułce z tytoniem wymieszane Wiesz co jest grane mordy narajane Owocem z zielonego drzewa Wiem ile nam trzeba Wiem to najlepiej Skręt po skręcie coraz mocniej klepie One tu nie gasną zwiedzam swoje miasto Znajduję się w sklepie bo mi w mordzie zaschło Nasze biedne państwo potrzebuje legalizacji Nie mam racji wielu to powie Lecz jeszcze więcej osób potwierdzi moje zdanie Prawdą chcę palić se legalnie A nie się kitraj w bramie Złapią cię z gibonem i sanki dostaniesz Biorą nas za ćpunów zwykłe oczernianie Palimy sobie trawkę i niech tak zostanie Zioło było jest i będzie jarane Zioło było jest i będzie jarane Elo Ref. x2 Się jara dziewczyno się jara chłopaku To czysta Marycha bez odoru maku Bez odoru wojny o zajebistym smaku Włoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu (x3) /Wszyscy razem dookoła zanurzeni w dymie Wciąż jaranie i jaranie Miła woń spłonął joi/ [Refren x2] Klaszcz w ręce, nuć piosenkę Możemy robić to całą noc Rusz tyłeczkiem, podnieś pięść Dziś liczy się dobra zabawa nie sos [Zwrotka 1] Dziś to my będziemy kręcić tą bibką Nie trzeba nam typów z niedopaloną frytką Czy zbyt szybko chcę zająć się twoją cipką? Rybko powiedz tylko czego pragniesz zrobię wszystko Wpierw potańcujemy jak w „Wirującym seksie” Pijani życiem kochajmy się w najlepsze Niewinne pieszczoty zaczynają igraszki Nie zabraknie frykasów i dobrej flaszki Miłe zapaszki nie żadne wynalazki Jesteś gotowa? to zrzuć zbędne fatałaszki Spadaj mała to obrazki tylko dla dorosłych Jeszcze cycki ci nie urosły ups Sobą być nie każdy potrafi Nie musisz chlać i ćpać by dobrze się bawić Pokaż, że jesteś gorętsza od lawy Magia w nas jeśli jesteś ciekawy ziom E-e-e-entuzjazm sprawił to Ty znasz tajemnicę, kwiatuszku daj mi rączkę Chcę się delektować twoim pączkiem jak hajem Na twój widok serce mi staje Przy tobie grudzień staje się majem Kotku dziś to wiem nic mi się nie zdaje Nie opowiadam bajek, dla mnie super Zakochałem się w twojej pupie ooo To co mówię komuś wyda się głupie A my pod kołderką pożegnamy nudę Tak właśnie lubię od rana do nocy Bieg wydarzeń sam się toczy Spójrz mi w oczy marzysz o tym? Zrób to czule ssij po same kule pij Tak jak lubisz kochanie Szybki seks przed śniadaniem To właśnie pożądanie Dzięki niemu matka natura męki nasze skraca Czym prędzej wracaj do mnie po szkole Zrobimy to na stole, na pieska od boku W szoku? czujesz wilgoć w kroku? Mam wolne lokum i znam sztuczek kilka Elo kotku sprawdź Wilka [Refren x2] [Zwrotka 2] Nie lubię pszczółek co ciągle się blokują Hukną parę lufek i dopiero się luzują Ona da mi siebie jak zobaczy w górach mewę Może ci pasuje, ja to się wiatruję Najpierw konsumuję później to smakuję Nadal jest radośnie chętnie popróbuję U mnie jest wróbelek, u ciebie muszelka Cały ekwipunek do zabawy w berka Piękne twe bioderka, pyszna też dupeczka Prawa lewa mmm brodaweczka Twoja buzia śliczna uroczo mi się śmieję Wiesz dokładnie co tutaj się dzieje Szkitę mi zadziera, łapie mnie cholera Takie fajnie mięso nie widzę takich często Co to będzie teraz czy będzie tak jak nieraz Czy to przejdzie bokiem czy ja usnę z szokiem Ale nie (nie) do wyjścia idę ja (ja), ona obok mnie Zacznę od kostki później, krawędź łydki By się właśnie dostać do twej mokrej cipki Pod kolanem chwila udem jeszcze prosto Już chwilę będziesz mi się biła Poranna kawka uśmiech, a nie czkawka Wszystkie te chwile nie jeden dla nich żyje [Reren x2] [Zwrotka 3] Odróżniam perły, kotki i lisice Swoją kobietę ja kocham nad życie Tylko natura, nie sylikon cyce To była Baśka, jarała się twym bicem Pamiętasz bracie tak bywało w scenie Wiła się szybko na nieznany teren Straciła cnotę kiedy sama nie wie Lekkie prowadzenie jej styl ukochany Samochody szybkie, złote kajdany W domu trójka dzieci, a ojciec nieznany Z życia sprawozdanie ona sobie to zawdzięcza Inna nie czekała i znalazła męża Silnie wzrok wytężam widzę smukłe nóżki W barwach rasta zestawione ciuszki Dekolt aż się prosi by wyjść na światło dzienne Rozpuszczone włosy, zdejmuje sukienkę [Zwrotka 1: Wilku WDZ] Wilk na mikrofonie w głowie się nie mieści Jebać leszczy z lamusami się nie pieścić Nie ma czasu głupot nie chce pieprzyc Jesli ci sie nie podoba wyłacz jak masz geścik I tak wszystkich nie uda ci się skreślić Mam się streścić słuchaj pierwszej części Hemp Gru prosto z ulicy wieści Ja i moje ziomki nikt gorszy nikt lepszy Jestem po to by prawdę przynieść ci Policyjne ścierwo to wróg największy Twarda bania i zaciśnięte pięści Uwalniam instynkt, gdy atmosfera się zagęści [Zwrotka 2: Bilon] Wszystkie harde bandy zjednoczone w siłę Anty policyjnej propagandy nie zabijaj prawdy Nie daj mydlić oczu stoję dziś tu na stromym zboczu I czekam na wiatr co rozgoni czarne chmury Rap kultury wszystkie bzdury utopione w studni Ja zakrywam wieko stawiam kamień na niego Odchodzę daleko elo breko raz dwa Czy wszyscy mnie słyszycie tak tak Te słowo ma pokrycie a ja takie życie Hemp Gru prezentuje to jest to dzieciak To jest to co czuje elo [Zwrotka 3: Wilku WDZ] Mój rap to ambrozji smak dawaj Muzyka ta sprawia ze serce bije mocniej Więcej i wiecej nie ma prawdziwszej od niej Ulica rządzi a życie nocne Nikomu nie obce złe emocje nie wchodzą w rachubę Szanuj to co buduje z wielkim trudem świat ze swym brudem Czyha na twa zgubę brat zabij nudę Poczuj dumę dasz rade jeżeli wzniesiesz się ponad syf I skurwieli nie bądź w beznadziei Wilk dzieli się tym co w nim najlepsze Dym zamieniam na wiersze zmieniam nastrój Hołd składam temu miastu masz tu skręta stestuj Dragi bastuj nastuk w stu procentach Lojalność to rzecz święta pamiętaj Mocno musisz wierzyć w to to jest to dzieciaku to jest to [Zwrotka 4: Bilon] Wstąp do bunkru myśli złap haj naturalny Energia do wyboru kolor biały czy kolor czarny Wybierz nie myśl o tym daj na gaz Zostaw swe kłopoty tak tak to natury zew JLB jedna krew Odrzucam blef zaśmiecający rejon tych co ferment sieja Oj nie śmieją się zbyt długo Zbyt zajęci są nuda to przyczyna znasz temat I nie jest on nowina A ty leć po swoje bez strachu Choć w ogół wtopiony w mury mumie Wysuszonych społeczniaków niech nikt zapału ci nie studzi To jest to człowieku to do prawdziwych ludzi, elo [Cuty: DJ Brzydal] [Outro: Wilku WDZ & Bilon] Weź oddech stan na nogi tempo 100 na 100 Stresu tu nie ma Miła won spłonał joint Rozpierdol głosniki nic nie dygaj bo: Hemp Gru JLB to jest to Mokotów to jest to P-R-O-S-T-O to jest to Zip WWO to jest to Zipera Fundacja To jest to Włodi SŁZ to jest to Badżio Klaks 5g To jest to Molesta Ewenement To jest to Elo Kaczy Proceder to jest to Sród PŁD ZN WSP to jest to THS Northside to jest to JWP WTK to jest to Deluks EWc to jest to WNB Wiza to jest to Dj Feel-x Mustafaraj to jest to Dj Brzydal Waco Elo Mario to jest to Wszyscy zjednoczeni w rapie to jest to łapiesz He-he-he-he-hemp gru

hemp gru zjedz skręta tekst